Dalsza cześć moich weekendowych wypieków drożdżowych, jak na pierwszy raz to musicie przyznać że poszło mi całkiem nieźle. A najfajniejsze jest w tym to że koszyczek można zjeść co bardzo ucieszyło moją córcie, która od razu złapała za rączkę koszyczka. Powtórkę z drożdżowych wypieków będę robić w czwartek, bo jak tu nie zanieś takie cudeńka na święcenie na ołtarz.
Składniki:
- 5 szklanek mąki
- 1/4 opakowania drożdży czyli 2,5 dag
- 250 ml mleka
- 1/4 szklanki cukru
- 2 jajka
- 1 opakowanie cukru waniliowego
- 1/4 kostki margaryny
Mąkę przesiewamy. Odkładamy jedną szklankę mąki, a do reszty dodajemy drożdże rozpuszczone w ciepłym mleku, cukier, cukier waniliowy, masło i jajka. Całość wyrabiamy mikserem z odpowiednimi końcówkami na gładkie ciasto, a następnie przykrywamy je i odstawiamy w ciepłe miejsce na 30 minut. Podrośnięte ciasto ponownie wyrabiamy z pozostałą szklanką mąki tak długo aż przestanie się lepić do ścianek naczynia. Wyrobione ciasto wykładamy na podsypany mąka blat i dzielimy na pół.
Wianek
Jeną połowę ciasta dzielimy na trzy równe części. Z każdej części uformować wałeczek długości około 50 cm. Końcówki wałeczków łączymy razem. I zaplatamy tradycyjny warkocz. Warkocz formujemy na kształt wianka na wyłożonej papierem do pieczenia blaszce, dokładnie łącząc końce warkocza. Wianek przykrywamy i odstawiamy na 15 minut. Wianek pieczemy w piekarniku nagrzanym do temp. 200'C przez 30 minut. Upieczony na złoto-brązowy kolor wianek odstawiamy do ostygnięcia.
Drożdżowy koszyczek
Drugą część ciasta dzielimy na pół, jedną połowę dzielimy na trzy równe części, robimy wałeczki na długość 50 cm. Wałeczki łączymy końcami. I zaplatamy z nich tradycyjny warkocz. Druga część ciasta dzielimy na pół. Z jednej połowy robimy spód koszyczka czyli robimy kulę, którą spłaszczamy na wielkość złożonego razem drutu, który przykrywamy ciastem na wyłożonej papierem do pieczenia blaszce jak na zdjęciu poniżej. Zrobionym wcześniej warkoczem robimy koszyczek tak jak na zdjęciu poniżej. Pozostałe ciasto wałkujemy w cienki wałeczek, którym oplatamy drut tworzący rączkę koszyczka. Gotowy koszyczek przykrywamy i odkładamy na 15 minut. Koszyczek pieczemy w piekarniku nagrzanym do temp. 200'C przez 30 minut. Koszyczek po upieczeniu powinien mięć piękny złotawo-brązowy kolor. Koszyczek po ostudzeniu dekorujemy zieleniną i świątecznymi figurkami, u mnie cudeńka z poprzedniego wpisu. Smacznego !!!
Komentarze
Prześlij komentarz