Na osłodę ostatnich dni karnawału polecam zrobić pączki. Pączki z tego przepisu wychodzą bardzo delikatne i puszyste, a co najważniejsze dla łasuchów wychodzi ich około 50-60 sztuk, więc wyżerka gwarantowana.
Składniki:
- 1 kg mąki pszennej
- 1 szklanka cukru
- 15 dag margaryny
- 5 żółtek
- 1/2 litra mleka
- 5 dag drożdży
- 1 paczka cukru waniliowe
- kilka kropli zapachu rumowego
- 2 litry oleju
- 30 dag marmolady z dzikiej róży
- cukier puder do obsypania pączków
Drożdże mieszamy z małą ilością letniego mleka i 1 łyżką cukru. Żółtka ucieramy z cukrem oraz cukrem waniliowym do białości. Mąkę przesiewamy do miski i dodajemy do niej utarte do białości żółtka, letnie mleko, zapach rumowy oraz drożdże. Z podanych składników wyrabiamy ciasto aż do pojawienia się pęcherzyków. Pod koniec dodajemy rozpuszczoną margarynę. Ciasto ugniatamy tak długo aż zacznie odchodzić od naczynia oraz powinno być na tyle gęste aby dało się rozwałkować. Wyrobione ciasto odstawiamy do wyrośnięcia uważając aby nie przerosło, gdyż wówczas powstaną w nim dziury i przy smażeniu ciasto będzie nasiąkać tłuszczem. Wyrośnięte ciasto wałkujemy na grubość 1 cm. Z ciasta wykrawamy krążki za pomocą szklanki lub kieliszka, albo foremki do ciasteczek. Powycinane krążki odkładamy na ściereczkę i pozostawiamy do wyrośnięcia tak przez około 30 minut. Wyrośnięte pączki powinny być lekkie. W głębokim garnku rozgrzać olej do smażenia na wolnym ogniu. Temperaturę tłuszczu można zbadać przez wrzucenie do niego kawałka ciasta, gdy ciasto natychmiast wypłynie to wówczas tłuszcz jest odpowiedni do smażenia. Wyrośnięte pączki wkładamy do gorącego tłuszczu i smażymy z każdej strony około 6-8 minut. Tłuszczu w rondlu powinno być tyle aby pączki swobodnie mogły w nim pływać. Usmażone pączki wyjmujemy na talerz wyłożony ręcznikiem papierowym, aby pączki odciekły z tłuszczu. Lekko ostudzone pączki nadziewamy marmoladą, ja użyłam do tego dużej strzykawki. Ponadziewane pączki obsypujemy obficie cukrem pudrem. Smacznego !!!
Komentarze
Prześlij komentarz