A teraz trochę odmiany, postanowiłam dodawać na przemian jak to mój mąż mówi "normalne jedzenie" na przemian z daniami dukanowskimi. Tak więc polecam wam danie które u nas gotowało się nad ogniskiem w takim żeliwny garnku, przeważnie zawsze w czasie wakacji, tylko że w tedy do garnka wrzucaliśmy surowe ziemniaki i wszystko dusiło się nad ogniskiem około 2-3 godzin. Ale taki chłopski garnek zrobiony w domu też jest bardzo smaczny, chociaż nie równa się z tym z nad ogniska.
Składniki:
- 1-1,5 kg ziemniaków
- 25 dag wędzonego boczku
- 50-75 dag kiełbasy zwyczajnej
- 1 czerwona cebula
- 1 biała cebula
- 2 łyżeczki przyprawy do ziemniaków
- 2 łyżeczki mielonej słodkiej papryki
- 1/2 łyżeczki suszonego rozmarynu
- 1 łyżeczka przyprawy do zup
- pieprz
- 2-3 łyżki smalcu
Ziemniaki dokładnie płuczemy, kroimy w plastry o grubości około 0,5 cm, pokrojone ziemniaki przerzucamy do garnka, dodajemy jedną łyżeczkę soli i gotujemy aż ziemniaki zmiękną, pamiętajmy aby ich nie rozgotować, a następnie odcedzamy je z nadmiaru wody. Na patelni podgrzewamy smalec, a następnie dodajemy pokrojony w kostkę boczek oraz pokrojoną wpół plasterki kiełbasę. Boczek i kiełbasę smażymy na brązowy kolor od czasu do czau wszystko mieszając. Do podsmażonego boczku z kiełbasą dodajemy przyprawy. Wszystko dokładnie mieszamy, a następnie dodajemy pokrojoną w piórka cebulę białą i czerwoną. Całość dokładnie mieszamy i dalej smażymy do momentu zarumienienia się cebuli. Na końcu dodajemy ugotowane ziemniaki. Potrawę dokładnie mieszamy w razie potrzeby doprawiamy solą i pieprzem. Smacznego !!!
Komentarze
Prześlij komentarz